Regenerum serum do rzęs

Regenerum do rzęs

Od pewnego czasu zauważyłam, że mam bardzo słabe rzęsy. Przestraszyłam się, że zaczęły mi tak mocno wypadać. Jest tak szczególnie, kiedy zmywam tusz do rzęs. Przyznam się, że czasem nawet nie chciało mi się zmywać oczu żadnym płynem czy mleczkiem. Po prostu zdrapywałam sobie palcami tusz, aż zupełnie zszedł i nie było śladu. Skutki takiego bezmyślnego i spontanicznego działania widzę już dziś. Rzęsy są tak słabe, że po prostu zaczynają wypadać. Długo szukałam jakiegoś skutecznego środka, który odżywiłby cebulki. Nie potrafiłam jednak zaufać żadnemu produktowi, aż w końcu znalazłam Regenerum.

Przekonała mnie już sama nazwa, bo środek miał po prostu regenerować złamane i wypadające rzęsy. Cała masa składników, jak prowitaminy, witaminy czy aloes działały na moje rzęsy stymulująco i odżywczo. Z niecierpliwością czekałam na wyniki i faktycznie byłam dość miło zaskoczona, jak po długim czasie moje rzęsy się nieco odżywiły i poprawiły swoją objętość. To jednak nie było do końca to, czego szukałam.

Odżywka do rzęs Nanolash

Zapytałam kiedyś znajomej kosmetyczki, czy mogłaby mi coś polecić. Ona zaproponowała Nanolash. Był to troszkę droższy środek, co przyznam nieco bardziej mnie przekonało. Jednak wierzę w to, że jakość wzrasta wraz z ceną. Nanolash działał naprawdę szybko oraz imponująco! Wystarczyło regularne stosowanie i po 2 tygodniach zauważyłam nowe rzęsy. Myślałam, że one nigdy nie odrastają, a tu takie przyjemna niespodzianka! Polecam wszystkim kobietom, które nie znoszą sztucznych rzęs!